Subkultura emo

Almiria

Właściwie chodziło mi o to, że mówicie, że taka subkultura nie istnieje, a jednak niektórzy uwazają ze do niej należą. Czyli w pewnym sensie ja tworzą.

razorcake

Wszystko byłoby dobrze, gdyby te emoski jeszcze potrafiły samodzielnie wyjaśnić zasady tej subkultury. U większości jest to wiedza odtwórcza przyjmowana i wchłaniana bez krzty krytyki.

Razorblade

Po przeczytaniu waszych powyższych postów mam mętlik w głowie.

Emo to muzyka. Scene to styl. Nie ma subkultury emo. To akurat jest jasne.

Mam więc 2 pytania:
1.Jak nazwać osoby słuchające prawdziwej muzyki emo (nie żadne MCR etc) i ubierające się scene?
2. Jak nazywa się osoby słuchające emo i ubierające się w alternatywnym emo-stylu (chodzi mi o to dawne emo, które wyginęło)?

martab123

dobre pytanie. wszyscy tyle piszą o tym że nie ma subkultury emo ale nic dokladniej nie wyjasniaja. tez jestem ciekawa jak to jest i swoja droga, czemu niektórzy tak ostro reagują na słowa subkultura emo.

Rasta Zy

Myślę że to z tego samego powodu dla którego osoby takie jak ja ostro reagują na nazywanie jakichś byle manieczek techno. Czyli - to wielka bzdura i trzeba oświecać ludzi

GodLord

a ja tam uwazam, ze jest, a to, ze w jakichs gazetach sie o tym pisze no to sorry, zjawisko dosyc normalne w 'nowych czasach', podczas gdy cos jest tworzone, zmieniane, dosyc czesto jest to pokazywane w mediach i trzeba to zaakceptowac (w sumie nie trzeba, ale jaki w tym cel mamy?). Mysle, ze wiekszosc wczesnych subkultur powstawala, gdy takie zjawiska jak prasa, media czy tez internet (tego to dosyc czesto nawet nie bylo) nie graly takiej roli jak teraz, temu teraz o nowych stylach, modach czy tez subkulturach mowi sie glosniej niz kiedys... zazwyczaj pierw jest muzyka, religia, 'cos', a potem sa ludzie ktorzy wyznaja pewne zoobowiazania/poglady wobec danej rzeczy, tak samo nie bylo pierw metali, a potem muzyki metal...
to, ze emo 'wyewoluowalo' jesli moge tego slowa uzyc, nie oznacza, ze zmiany jakie zaszly nie istnieja, oczywiscie mozna mowic, ze kiedys bylo to, a teraz jest to, tylko po co? skoro dostajemy pytanie odnosnie terazniejszosci to musimy odpoweidziec na stan dzisiejszy.
dla mnie emo subkultura istnieje, co do pogladow, zgodzilbym sie z tymi z wikipedii, moze nie doslownie, ale w wiekszym znaczeniu jak najbardziej, tyle ode mnie ;c

NuMetal

To znaczy, ze emo musi się ciąć, musi płakać w kącie, forever alone, i musi ciągle pisać że sie zabije, ale i tak tego nie zrobi, bo sie boi, indyk brawo dla Ciebie, opieracie się na nazewnictwie, bo skoro metal jest muzyką, to styl musi tez nazywać się metal, no dobra, a jak nazywa się gośc który słucha rapu, jest raperem ? a nu-metal ? jest nu-metalem, no indyk, to jednak tak nie działa, i nie podpierajcie sie wikipedią, bo tam moze kazdy wpisać co mu sie zywnie podoba,a teraz was zaskocze, mam grzywkę, popadam w dołki, ale nie jestem IMOŁ, co Wy na to ?

GodLord

a kto napisal, ze musi sie caic itd.? a kto w tych czasach sie nie opiera na nazewnictwie? po to sie nadaje nazwy, zeby wszystkim bylo latwiej, tak jest i tak bedzie... na wikipedi moze kazdy wpisac co chce, ale wiesz, ze takie zmiany/nowe artykuly sa sprawdzane? widocznie nie wiesz... wiec nawet jak aj sobie wpisze GodLord - mistrz swiata to po jakims czasie zostanie to skasowane, w dodatku nie wiem czy po kilku takich akcjach nie wiaze to sie z odpowiedzialnoscia karna ;c...
no i kogo to obchodzi, jak wygladasz, co robisz i kim jestes lub nie jestes

... to tak znaczy, ze kazdy kto sie ubiera na czarno, slucha metalu, jest metalem, a ogolnie on sam mowi, ze nie jest to ock ;C...

NuMetal

No sam napisałeś, że zgadzasz się z tym co mówi Wikipedia, więc "udzie emo są postrzegani[przez kogo?] jako melodramatyczni, "tnący się" nastolatkowie, którzy przelewają swoje starania pisząc depresyjną poezję. Współcześnie emo zostało nazwane "smutną karykaturą" tego, czym było kiedyś[9]. Niektórzy oskarżają emo o świętowanie samookaleczeń i samobójstw, wybieranych przez tych, którzy traktują je jako "pomoc w pokonaniu bólu"[11]. Jednakże powodowanie fizycznej traumy skutkuje produkcją beta-endorfin, które podnoszą relaksację i redukują fizyczny ból. Niektórzy twierdzą, że w pewnych kręgach emo udaje się osobowości o skłonnościach samobójczych czy samookaleczających by w ten sposób poszukiwać akceptacji i zwracać uwagę otoczenia[10]." No chyba że chodziło Ci o termin muzyka, który notabene jest całą prawdą

GodLord

a tego, ze nie doslownie to nie doczytales Kwadratowy

... ale to co dales to jest krytyka, to jest to co ludzie sadza, a czy to jest akurat nie prawda? wystarczy, ze wyjdzie sie na zewnatrz i juz slychac glosy w Twoja strone ;c...

NuMetal

Mam to szczęście, że nie słyszałem tego, tzn. że wygladam jak cipowate emo, idz sie pociac, idz do kata czy cos, najwyzej ktos krzyknal ze wygladam jak baba, dwa razy ze pedał, moze mieszkam akurat w bardziej tolerancyjnym miejscu, dużo u mnie metali łazi, i boyow z długimi herami w rurach, więc może ludzie sa po prostu przyzwyczajeni, nie wiem, ale nie doznałem akurat takiej krytyki

GodLord

no u mnie Ci powiem, ze bardzo malo na palach u reki bym Ci wyliczyl ;c tzn moze gdzies tam w miescie i wiecej tego jest to napewno, ale u mnie na osiedlu to to bieda, co najwyzej lasek wiecej ;C... u mnei ogolnie to tylko skate, dres, normal ubranie ot co ;C... kazdy kto wyglada inaczej jest 'dziwny' ;c...

NuMetal

W wiekszych miastach, osiedla, blokowiska, to pewnie normalne, ja mieszkam w miescie, a wlasciwie na granicy miasto-wies, no ale niecale 30 tys mieszczuchow jest, i jest dośc spoko, oczywiscie są miejsca gdzie nie radzilbym sie zapuszczac z grzywą i w rurkach, ale jeżeli chodzi o szkołe, a chodze do dużej szkoły ( ponad 1500 ludzi ) to jest spokojnie, być może przez ostry rygor względem zachowania, niemniej jednak zawsze trafią sie WIESNIAKI, takie kozaczki co bujaja sie na korytarzu w dziesieciu, i szukaja zaczepki, ale nie mialem zadnych bitek, zaczepek czy coś, a na mieście to spokój przeważnie, więc jest luz

GodLord

no mowie CI, nie fajnie ;c tzn tutaj kogo znam to tam jeszcze k ;c ale jakeis szczawie co kur nie wiadomo skad to wiesz ida w 5 i tam tego ;c udaja kozakow ;c do takich sie nie odezwiesz bo Steven Seagal nie jestes ;c... w szkole w sumie to tak samo bylo ;C moze nie pod wzgledem rygoru, ale tego co sie dzialo... no ja kolo rynku mnie keidys taki pajac zaczepil wiesz kidy 15 lat z bratem 12letnim czy tam kolega i kur skacza cos s.s... tam tekst do mnie obetnij wlosy czy cos tam, a ja, ze by sie zamknal i tam wiesz ale od niczego nie doszlo ;c koniec koncow ;c... i w sumie tam kawalek od rynku tez tam raz mialem, ze tam lesbijki ida ;c a tez takie kur 'tegie umysly'... ja z tego co slysze to to taka super moda jest itd. itd. ale ja tutaj nie powiedzialbym, zeby narpawde duzo ludzi sie wyroznialo w jakis tam sposob ;c... ale mowie to najwiecej wlasnie w miescie mozna spotkac, ale i tak mysle, ze malawo w porownaniu do reszty ludzi ich jest ;C...