dresiarze

Dixy

to tez swojego typu subkultura Laughing

Co o nich sadzicie?
Ja spotkałam się jedynie z negatywnymi przypadkami.

~*Miyuki*~

no przyjaźnie nastawieni to oni raczej nie są, przynajmniej ja takich nie spotkałam..

Rasta Zy

Nie zadaję się z takimi, są zbyt straszni

MedusaScene

j/w

omijam zwykle i zawsze mam wrażenie, że coś chcą mi zrobić, kiedy mijam ich na ulicy.

Shwarz

a tam, gadacie .
albo dresy z mojego osiedla są wyjątkami, albo nie jest aż tak źle ; ]
osobiście trzy czwarte czasu wolnego spędzam z tego typu ludźmi i nie narzekam .

Wilkołak

ja tam nie przepadam z reguły za tymi ludżmi , ale nie będe osądzał ponieważ toważystwo w jakim z reguły się obracam to metale z 1 punkiem i kilkoma gothami . Więc dokładnie dresów nie znam

A dres to coś bratniego do kibola czy to całkiem co inne ? bo ruznicy raczej zbyt dużej nie dostrzegam

McCarthy

A ja sobie mieszkam w dzielnicy Gliwic która jest niemal jednym wielkim blokowiskiem. Co za tym idzie ?? łyse mordy dookoła i ich (prze)opalone "lasie". Fajnie czyż nie ??

razorcake

Nie mam nic do dresów, nie zadaję się z nimi, oni mnie nie zaczepiają. Scysji nigdy z nimi nie było

Blood Mary

Dresiarze...
Nie, nie lubię ich.
Wkurzają mnie ci 'łysole'
Myślą że są prze super lajtowi !.
I te panienki klejące się do nich..
I to JP, HWDP -.-
Nie mogę ich. Byc może dlatego że w moim otoczeniu jest ich aż nadmiar,
i z jednym mam problem :<

InnaNiżWszyscy

Hmm . Jakieś głupie łyse glace

p
i wgl. myślą, że kazdy sie ich boi i o.~

Niente

Dresiarze... nie lubię ich... a oni nie lubią mnie xD
Wspólna niechęć oscylowała niejednokrotnie bójkami z tego typu osobnikami ale fakt że trenowałem boks sprawił że najpoważniejszą szkodą okazała się rozcięta warga

SavinMe

Jakis ty dzielny... U mnie dresow jest mało, a ta garstka ktora czasami mijam ma zsumowane IQ mniejsze od mojego psa. Inteligentny dres to tylko legenda...

Isabelle

Ja tam mam kilku znajomych "jakby dresów". Bo to takie pół skejty, pół drechy. I jakoś nie są głupsi, potrafią człowiekowi inteligentnie dowalić SŁOWNIE, nie tylko ręcznie. Typowi dresiarze są raczej inni, tępe bezmózgi lubiące się bić. I tu jest jedno wielkie podobieństwo, ci znajomi kochają film hooligans i w sumie są bardzo podobni do bohaterów, bo sami mieszają się w wiele, że tak powiem ustawek.
Jeden ucieka z domu dziecka cały czas, drugi nie ma super chaty i kasy, ale go przemyca. Trzymają się razem na dobre i na złe i jak się ma kogoś takiego w znajomych, to żaden inny drech w okolicy nie straszny. I nic do nich nie mam, ludzie jak ludzie. Typowych dresów raczej nie znam i jakoś nie chcę znać.

grzesiu7772

hmm dresiarze ogólnie mam paru kumpli;d sa spoko ale ostatnio spotkałem sie z nietolerancja jakiegoś dresa jak szedlem z dziewczyna wyzwał mnie od pedałów... tylko dlatego ze mam dłuzsze włosy i nosze rurki...ogulnie jebany stereotyp nosisz rurki jesteś pedał... ale mnie coś takiego wkurza... to mu powiedziałem zeby popatrzył na siebie.tacy ludzie obrażaja innych na pokaz gdy jest sam to sie nieodezwie.. przy kolegach pokazuje jaki to on niejest dla mnie poprostu taka postawa jest załosna...

xviperax

Niektórzy są spoko, ale większość to zwykli idioci